Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoce. Pokaż wszystkie posty

Rabarbar i borówki na cieście francuskim

Czas rabarbaru ma się ku końcowi, ale nie ma się co martwić, zastępuje go przecież sezon borówkowy. Łączymy więc trendy i powstaje prosty deser, inspirowany tym crumble, idealny na leniwe, niedzielne popołudnie (jego kwaskowatość stawia trochę na nogi ;)), koniecznie podawany z lodami waniliowymi.


Składniki:


1 arkusz ciasta francuskiego
5 łodyg rabarbaru
150 g borówek lub borówek amerykańskich
2 łyżki wiórków kokosowych
30-40 g płatków migdałowych
2-3 łyżki cukru
oliwa do smarowania tarteletek
lody waniliowe w dowolnej ilości




Przygotowanie:

1. Rabarbar obrać, pokroić na 2 cm kawałki. Zasypać cukrem i odstawić na pół godziny.

2. Z ciasta francuskiego wykroić koła o trochę większej średnicy niż średnica tarteletek.

3. Foremki posmarować oliwą, wyłożyć ciastem i posypać wiórkami kokosowymi.

4. Rabarbar wymieszać z borówkami (125 g, 25 g zostawić do dekoracji), nałożyć porcje owoców na ciasto. Posypać migdałami.

5. Piec przez około 15-20 minut w temperaturze 160-180 stopni (sprawdzić, by ciasto się nie spaliło).

6. Po upieczeniu ciasto wyciągnąć z foremek, na każdą porcję położyć gałkę lodów i udekorować borówkami. Podawać na ciepło. Ale na zimno też smakuje dobrze :)


Read more

Banoffi

Nigdy nie piekłam baby wielkanocnej, nie przygotowywałam paschy, a mazurek kojarzy mi się ze skocznym utworem w metrum nieparzystym oraz hymnem Polski. W te święta planowałam więc upiec pyszne migdałowe, czekoladowe i kajmakowe mazurki. Planowałam, bo ostatecznie okoliczności przyrody sprawiły, że przebywałam w miejscu bez piekarnika ;) Zatem mój pierwszy mazurek jeszcze przede mną (na pewno nie wytrzymam do następnych świąt, ale kto powiedział, że można go jeść tylko wtedy?). Trzeba było przygotować coś równie słodkiego i choć trochę podobnego, tyle że bez pieczenia...


Banofee pie, czyli połączenie toffi i bananów można uznać nie tyle za ciasto, co za deser czy pudding. Bardzo słodki i bardzo prosty. Przepis oryginalny można znaleźć tutaj, moje wykonanie ze sporymi modyfikacjami (m.in. bez śmietany na górę, odwrócona kolejność bananów i masy krówkowej), ale istota pozostaje ta sama, ja nadałam jej istnienie ;) 

Składniki na małą tortownicę/blaszkę:

2 małe opakowania herbatników
ok. 70 g masła
2 garści orzechów laskowych bez łupinek
opakowanie masy krówkowej/tofii (400 g to wystarczająca ilość; masę można też przygotować samodzielnie z puszki mleka skondensowanego, ale jest to czasochłonne i nieekologiczne ;))
3 średnie banany
kakao do posypania (lub kilka kostek startej gorzkiej czekolady)
sok z połowy cytryny



Przygotowanie:

1. Herbatniki rozgnieść na miazgę.

2. Masło stopić, zalać nim herbatniki oraz połowę posiekanych/zmielonych orzechów. Masą wyłożyć dno tortownicy, wstawić do lodówki na co najmniej pół godziny (oryginalnie należy spód zapiec, ale jak widać, da się to ominąć ;)).

3. Banany obrać, pokroić, skropić sokiem z cytryny.

4. Masę krówkową lekko podgrzać w kąpieli wodnej.

4. Na spód ciasta wyłożyć banany, zalać masą, posypać orzechami, oprószyć kakao.

6. Chłodzić w lodówce przez 2-3 godziny.



Read more

Bananowo-czekoladowy wywrotowiec

Ciasto do góry nogami, postawione na głowie. A w zasadzie na bananie.


Autorem przepisu jest David Lebovitz. Choć sam o tym nie wspomina, zarówno składniki, wykonanie jak i konsystencja bardzo przypominają ciasto muffinowe; w smaku z kolei, pewnie ze względu na cynamon, wyczuwam powinowactwo z piernikiem. Ciasto zdecydowanie niskotłuszczowe, choć z wysokim indeksem glikemicznym - zawsze coś za coś ;). 5 bananów i gotowe.


Składniki:

Tzw. spód będący górą:
100 g brązowego cukru trzcinowego
2 łyżki wody
3 średniej wielkości banany
sok z cytryny

Tzw. suche
200 g mąki, może być pełnoziarnista
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

1  łyżeczka mielonego cynamonu
100 g cukru  lub 80 g fruktozy

Tzw. mokre:
2 łyżki stopionego masła
2 jajka (dla będących na diecie - 1 jajko + 1 białko)
miazga z 2 bananów
mały pojemnik kwaśniej śmietany lub jogurtu (120-125 g; jeżeli używa się 2 całych jajek, śmietany trzeba wlać mniej więcej o łyżkę mniej)
1/2 łyżeczki aromatu waniliowego

50 g gorzkiej czekolady, połamanej na drobne kawałki

Przygotowanie:

1. Brązowy cukier stopić w 2 łyżkach wody, na bardzo małym ogniu (zajmuje to około minuty), intensywnie mieszając (można też próbować podgrzewać formę z wodą i cukrem bezpośrednio nad palnikiem - ta opcja wydała mi się jednak ryzykowna). Wylać na formę (idealnie 20cmx20cm), pozostawić do wystygnięcia.

2. 3 banany obrać ze skórki i pokroić na krążki o grubości ok. 1 cm. Skropić sokiem z cytryny, ułożyć w rzędach w formie.

3. Wymieszać osobno suche składniki, osobno mokre, połączyć wszystko, mieszając łyżką. Na końcu delikatnie wmieszać czekoladę.

4. Wlać masę do formy, zakrywając banany, wyrównać.

5. Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 40 minut. Najlepsze jest na ciepło, można je jednak także zamrozić - jeżeli tylko się zdąży ;)

Read more

Wariacje waldorfowskie

Po zupie z ciecierzycy zostało tylko wspomnienie oraz kilka gałązek selera naciowego. W sam raz na wariancję na temat sałatki Waldorf, pochodzącej ponoć z XIX wieku. Oryginalnie z jabłek, selera, winogron i orzechów, podawana z majonezem.


Składniki na 6 porcji:


5 kawałków selera naciowego
2 jabłka
1 łyżka soku z cytryny
Garść (ok. 50 g) włoskich orzechów

Sos:
Łyżeczka musztardy
Mały jogurt (125 g)


Przygotowanie:

1. Seler umyć, usunąć twarde włókna, przekroić wzdłuż na pół, pokroić na około 1 cm kawałki.

2. Jabłka oczyścić z gniazd, nie trzeba, choć można, obrać, pokroić na małe kawałki. Pewnie najlepiej w tak zwaną drobną kostkę, ale ja mam alergię na takie dziabanie (poległam na niejednym egzaminie z tego materiału), kawałki mają być po prostu dość małe, wojskowo równe nie muszą być.

3. Jabłko natychmiast skropić łyżką soku z cytryny.

4. Orzechy sparzyć, pokroić na dość drobne kawałki (gdy woli się mieć proszek, można także użyć blendera); kilka orzechów odłożyć do dekoracji.

5. Jogurt wymieszać z łyżką musztardy.

6. Całość wymieszać, udekorować orzechami i częścią zieloną selera. Dzisiaj podawana z piersią z indyka, zapieczoną w cynamonie i imbirze.



Read more

Sernik z borówkami, jakby dietetyczny*

Do tej pory jednym ciastem bez pieczenia, które robiłam, było tiramisu. Sernik bez pieczenia bazuje na moim głównym produkcie śniadaniowym - serkach homogenizowanych. Smaczek nadają ulubione (ex equo z truskawkami) owoce - borówki, które w lecie pochłaniam w ilościach hurtowych. Ku mojemu zaskoczeniu, jedno pudełko ostało się w zamrażalniku. To dlaczego nie podarować sobie odrobiny lata zimą?


Składniki:

3 opakowania (po 200 g) serka homogenizowanego naturalnego
1 opakowanie serka homogenizowanego waniliowego (200g)
aromat waniliowy
ok. 0,5 filiżanki cukru pudru*
szklanka mleka
2 łyżki żelatyny,
owoce - ilość według uznania, ok. 200 g
2 opakowania (po 75g) herbatników*


Przygotowanie:

1.  Żelatynę zalać 2 łyżkami zimnego mleka. Pozostałe mleko mocno podgrzać (ale nie gotować). Po minucie, gdy żelatyna wchłonie mleko, zalać ciepłym mlekiem, wymieszać do rozpuszczenia, dodać aromat i wystudzić.

2. Tortownicę o średnicy 21-22 cm wyłożyć pokruszonymi herbatnikami (całe dno musi być zakryte).

3. Serki i cukier puder wymieszać, dodać mleko z żelatyną oraz połowę borówek.

4. Masę wlać do formy, powierzchnię wyrównać i udekorować pozostałą częścią owoców.

5. Chłodzić co najmniej 3 godziny.

*"jakby", bo herbatniki i cukier dietetyczne na pewno nie są ;)



Read more
Related Posts with Thumbnails