Kwiecień to dla mnie miesiąc kilku okazji do świętowania. Nie potrafię robić tortów, nie jestem ogólnie ich entuzjastką, więc nie trudno zgadnąć, na jakie ciasto padło ;)
Przepis zaczerpnięty od Agnieszki. Niestety linijkowa równość nie została sernikowi dana czy nadana, ale na szczęście na rozpływające się w ustach kawałki i świetny smak nie ma to wpływu :)
Składniki:
Spód
200 g czekoladowych herbatników (w oryginale jest 150 g, ale nadmiar nie szkodzi)
3 łyżki masła
Masa
1 kg sera twarogowego
150 g cukru
3 łyżki skrobi kukurydzianej - zastapiłam ją mąką ziemniaczaną
4 jajka
150 ml kwaśnej śmietany
1 łyżka ekstraktu z wanilii (aromat)
100g białej czekolady
100 g mlecznej czekolady
100 g gorzkiej czekolady (im więcej % kakao, tym lepiej)
4 łyżki słodkiej śmietanki (u mnie 30% Łaciata)
Przygotowanie:
1. Ciastka rozgnieść, wymieszać z miękkim masłem, wyłożyć masą tortownicę. Piekłam w formie o średnicy 25 cm, ale mogłaby być ciut mniejsza. Spód zapiec przez 10 minut w piekarniku w temperaturze 180 stopni.
2. Ser połączyć z cukrem i mąką, miksować do uzyskania gładkiej masy.
3. Pojedynczo dodawać jajka, kwaśnią śmietanę i aromat waniliowy.
4. Każdą z czekolad rozpuścić osobno w misce (np. w kąpieli wodnej): do pokruszonej czekolady dodawać po 1-2 łyżki słodkiej śmietanki, mieszać do uzyskania kremowej konsystencji. Wykorzystałam czekolady Wedla (mleczna i biała) i efekt roztapiania nie był szczególnie zadowalający (czekolada szybko się ścinała po odstawieniu znad pary); najlepiej rozpuściła się i miała świetną konsystencję 90% gorzka czekolada z Carrefoura.
5. Masę serową podzielić na 3 równe części. Każdą z nich zmieszać osobno z poszczególnymi czekoladami, zmiksować do zniknięcia grudek.
6. Na spód tortownicy wylać masę z białą czekoladą, wyrównać, następnie bardzo ostrożnie (jeżeli chce się uzyskać efekt linijkowej równości) nakładać łyżką masę mleczną, a na końcu - z gorzkiej czekolady.
7. Piec 15 minut w temperaturze 180 stopni, a potem zmniejszyć do 160 stopni i piec jeszcze przez godzinę/godzinę i kwadrans. Sernik pięknie wyrósł, ale podczas studzenia (lekko uchylony piekarnik) postanowił powrócić do mniejszych rozmiarów ;) Chłodzić przez kilka godzin w lodówce. Można polać polewać czekoladową.
8. Odśpiewać mniej lub bardziej gromkie: STO LAT.
1 komentarze:
Trójkolorowy sernik - pycha! Agnieszka pysznie piecze!
Prześlij komentarz