Chyba raczej na pewno lubię serniki :) Całkiem niedawno piekłam pyszny sernik cytrynowy, zostało mi trochę twarogu, więc cóż mogę zrobić z niego, jeżeli nie kolejny sernik? Bo Werthels Original raczej nie da rady ;)
Składniki:
Spód:
opakowanie 50g skruszonych herbatników
4 łyżki otrębów owsianych
1 łyżeczka przyprawy korzennej lub do piernika
4 łyżki płatków migdałowych
3 łyżki masła
Masa:
400 g sera twarogowego, zmielonego
2 jajka
4 łyżki cukru
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
łyżeczka aromatu migdałowego
Polewa czekoladowa
Przygotowanie:
1. Masło stopić. Migdały posiekać, wymieszać z pokruszonymi herbatnikami i otrębami (blender może ten proces ułatwić), dodać przyprawę korzenną.
2. Blachę (raczej małą, ja użyłam 30 cm keksówki) wyłożyć papierem, przełożyć masę do formy, mocno docisnąć do spodu.
3. Piec w 200 stopniach przez 15 minut.
4. W międzyczasie przygotować masę. Twaróg zmiksować z jajkami i cukrem. Dodać aromat i pomarańcze.
5. Na upieczony spód wlać masę serową, piec w temperaturze 160 stopni przez 30 minut.
6. Wystudzić w formie, schłodzić przez 1-2 godziny (nadal w formie - to ważne, gdyż w innym wypadku ciasto pęka), polać polewą.
2 komentarze:
Normalnie jem oczami :) dopiero wstałam od obiadowego stołu i nie mam miejsca w brzuchu, ale dla takiego sernika uruchomiłabym drugi żołądek ;)
Mam taką teorię, że na sernik zawsze się znajdzie miejsce ;)
Prześlij komentarz